W ciągu ostatniego roku bardzo mocno spadły stopy procentowe. Ma to niewątpliwie korzystny wpływ na konsumentów, którzy posiadają kredyty gotówkowe czy hipoteczne. Mniejsze pieniądze płacone na raty kredytów to bowiem dość spore oszczędności, które można przeznaczyć na inwestycje lub bieżącą konsumpcję. Jednak z drugiej strony również i lokaty, często o wiele szybciej, traciły na atrakcyjności. Odsetki z nich uzyskiwane są już bardzo niskie, przez co pieniądze trzymane na nich nie zawsze są wystarczająco dochodowe, by Polacy utrzymywali gotówkę w bankach. Coraz częściej decydujemy się na inwestycje w fundusze inwestycyjne czy chociażby akcje, które powinny przynosić zyski wyższe niż akcje. Jednak pieniądze powierzane funduszom czy też samodzielnie inwestowane na rynkach finansowych są obciążone o wiele większym ryzykiem finansowym, przez co możemy dość sporo gotówki stracić. Z drugiej jednak strony inwestycje tego typu mogą przynosić o wiele wyższe zyski, nawet kilkukrotnie wyższe niż najpopularniejsze na rynku lokaty bankowe.
Dla wielu osób jest to wystarczający motywator do tego, by wypłacać pieniądze z banków i kupować jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych czy też akcje spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych. Może się okazać, że takie decyzje będą bardzo korzystne z punktu widzenia naszych finansów. Jeśli uda nam się kupić akcje bardzo tanio i przetrzymamy je do czasu wzrostu gospodarczego, dochody mogą wynieść nawet kilkanaście procent średniorocznie, co jest wynikiem bardzo atrakcyjnym w porównaniu z lokatami bankowymi, które mogą netto przynosić jeden do dwóch procent w skali roku. Tak duża różnica zachęca więc coraz większe grono naszych rodaków do tego, by ryzykowali nieco bardziej i swoje oszczędności zamieniali w inwestycje na rynkach nieco bardziej dochodowych.