W obecnych czasach żartobliwie się mówi o tym, że kredyt spaja małżeństwo lepiej i mocniej, niż przysięga małżeńska – niewiele małżeństw może pochwalić się stażem dłuższym, niż czas trwania przeciętnej umowy o kredyt hipoteczny.
Niestety, kredyty w bankach, nawet na mniejszą kwotę, nie są osiągalne dla każdego. Ludzie ze złą historią kredytową mogą o nich zapomnieć, gdyż podstawą udzielonego kredytu jest brak niekorzystnych wpisów w rejestrze BIK.
Okazuje się, że i dla takich ludzi jest rozwiązanie problemu, a jest nim kredyt pozabankowy. Na takie miano zasługuje każdy kredyt udzielony przez instytucje nie będące bankiem.
Warto dokładnie zapoznać się z ofertami takich firm, gdyż wiele z nich jest zwyczajnie niekorzystnych i oprocentowanych na zbójecki procent. Nierzadko da się jednak znaleźć wśród nich oferty niewiele różniące się od tych bankowych, co może być ostatnią deską ratunku dla ludzi w potrzebie.
Należy jednak pamiętać, że każdy kredyt trzeba spłacić i jest to pewne jak amen w pacierzu.